Fikcyjne śluby i rozwody nadal w modzie

Otrzymanie obywatelstwa danego kraju jest często drogą przez mękę dla wielu obcokrajowców. Od wielu lat mamy do czynienia z fikcyjnymi ślubami, po których następują równie fikcyjne rozwody. W grę wchodzą zawsze duże pieniądze i nie ma to nic wspólnego z miłością. Fikcyjny ślub to jedna z najpopularniejszych i najprostszych dróg do otrzymania obywatelstwa.

Skąd popularność fikcyjnych ślubów?

Najczęściej można usłyszeć o ślubach z mieszkańcami Afryki, którzy przyjeżdżają do państw europejskich w celu rozpoczęcia nowego życia. Nie dość, że mają gwarancję otrzymania obywatelstwa, to jeszcze umożliwia się im dostęp do wielu udogodnień.

Małżeństwom chętniej udziela się kredytów, we wspólnym zeznaniu podatkowym korzystniej wypada rozliczenie podatku dochodowego. W Polsce, dzięki programowi „Mieszkanie dla Młodych”, młodzi małżonkowie mają również szansę na otrzymanie dofinansowania na mieszkanie.

Na czym to polega?

Fikcyjny ślub, czyli inaczej „sham marriage” zawierany jest między osobą mającą obywatelstwo kraju należącego do Unii Europejskiej, a obywatelem państwa nienależącego do UE. Najczęściej oferty fikcyjnych ślubów składane są kobietom, ale nie jest to regułą. Obywatele UE zgadzają się na zawieranie fikcyjnych małżeństw ze względów finansowych. Obcokrajowcy oferują najczęściej kwotę w granicach kilku tysięcy euro.

W zamian za to cudzoziemiec, który uzyskuje status obywatela kraju europejskiego, może cieszyć się możliwością stałego pobytu, bez zagrożenia deportacji. Nie ma również przeciwwskazań do podjęcia przez niego pracy zarobkowej i korzystania z udogodnień, przysługujących mieszkańcom Unii Europejskiej. Mnóstwo ogłoszeń tego typu można znaleźć w Internecie, najczęściej na różnego rodzaju forach internetowych, czy stronach dla szukających pracy.

Obcokrajowcy oprócz zapłaty oferują także opłacenie kosztów podróży, nierzadko również pracę. Co ciekawe, ogłaszają się także obywatele UE, którzy szukają chętnych do zawarcia małżeństwa – najczęściej tacy, którzy pilnie potrzebują określonej kwoty, będącej warunkiem zalegalizowania związku.

Kwestie prawne

To, że fikcyjne małżeństwa są nielegalne, jest sprawą oczywistą. Nie jest jednak łatwo wykryć oszustów. Po ślubie odbywa się rozmowa w Urzędzie do Spraw Cudzoziemców, podczas której każde z małżonków jest osobno przepytywane. Zadaje im się pytania dotyczące ich życia rodzinnego, mieszkania, czy zwyczajów.

Wtedy podejmuje się decyzję w sprawie legalności ślubu. Kara za wykrycie nielegalnego małżeństwa zostaje nałożona na oboje małżonków. Mogą to być prace społeczne, kary finansowe, a nawet pozbawienie wolności. Podejrzani o nielegalny ślub małżonkowie mogą także być pod stałą obserwacją i spodziewać się kontroli.

Rozwód

O ile fikcyjne małżeństwo dość łatwo jest zawrzeć, o tyle rozwód nie jest już taką prostą sprawą. Zgodnie z prawem, należy udowodnić, że między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozpad pożycia małżeńskiego, co jest podstawowym warunkiem do udzielenia rozwodu. Rozwód pochłania również ogromne nakłady finansowe, zwłaszcza jeśli jeden z małżonków nie chce się na niego zgodzić. Konieczna jest dobra kancelaria, jak choćby ta: http://kancelaria-gizinski.com/rozwody/

Trzeba się wtedy przygotować na liczne rozprawy sądowe, które w rezultacie mogą wynieść więcej niż kwota otrzymana podczas ślubu. Nie ma też nigdy pewności, że obcokrajowiec posiada obiecane pieniądze i może unikać zapłacenia ich po uzyskaniu wyczekiwanego aktu małżeńskiego. Współmałżonek nie ma wtedy możliwości ubiegania się o nie na drodze sądowej, gdyż zawarta przez nich umowa była przecież niezgodna z prawem.

Z roku na rok rośnie liczba zawieranych ślubów, a co za tym idzie, zwiększa się także ilość rozwodów w Polsce. Po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła „adwokat rozwody warszawa” uzyskujemy 143 000 wyników w niecałą sekundę, co świadczy o tym, że w samej stolicy zapotrzebowanie na adwokatów zajmujących się rozwodami, jest ogromne. Korzystając z Internetu, możemy także wyszukać historie osób, które skusiły się na fikcyjny ślub i zostały oszukane. Powinna to być przestrogą przed nielegalnym zarabianiem na małżeństwie.